b_401_258_16777215_0_0_images_stories_2017_2017.12.16.wigilia.orkiestrowa_wigilia2017-01.JPG

W sobotni wieczór 16 grudnia muzycy, przyjaciele, współpracownicy i władze miasta spotkali się w restauracji Kaprys w Nowym Targu na dorocznej wigilii orkiestrowej. Spotkanie choć przedświąteczne nawiązywało do mających już za chwilę nadejść świąt Narodzenia Bożej Dzieciny, czasu gdy powinien w ludzkich sercach zagościć pokój.

Podczas modlitwy, Kapelan zwrócił uwagę, że Boże Narodzenie kojarzymy z czasem rodzinnym, pełnym pokoju i osobistych wzruszeń.

- Pewnie dobrze, że tak właśnie jest, ale nie możemy zatrzymać się tylko na tym - mówil do zgromadzonych ks. Robert Pochopień. - Nie możemy jednak zapomnieć, że Boży Syn urodził się w dramatycznych warunkach, warunkach właściwych dla bydła. To okrutna prawda. Dlatego Ewangelia, także ten jej fragment opowiadający o narodzinach Jezusa, wciąż nas wzrusza i szokuje.

- To dobrze, jeśli burzy nasze „ciepluteńkie” wyobrażenia - mówił ksiądz Kapelan. - Dobrze, gdy wprowadza niepokój do naszego życia, wymagającego nieustannego nawrócenia i oczyszczenia, także z tych błaho wyglądających przyzwyczajeń. Nie bójmy się pozwolić Jezusowi kolejny raz wkroczyć w nasze życie, nawet jeśli to będzie bardzo radykalne „wkroczenie” - mówił.

Szczególną radość sprawiła wszystkim obecność Edmunda Półtorka. Naszego flecistę dotknęła nagła przypadłość zdrowotna, która wymaga teraz długiej rehabilitacji. Tym bardziej cieszyła jego obecność, możliwość zamiany choćby kilku, ale jakże cennych zdań. 

Coroczne spotkanie zakończyło wspólne kolędowanie przy wigilijnym stole.

.PeTe
zdj.: Zbigniew Krauzowicz